Eric Van Lustbader autor książek fantasy i thrillerów. Absolwent wydziału socjologii Uniwersytetu Columbia, przez wiele lat był menadżerem muzycznym, którego zawodowym sukcesem było m. in. wylansowanie Eltona Johna. Zafascynowany kulturą Wschodu, do końca lat 70. poświęcił się wyłącznie pisaniu. "Zdrada Bouerne`a" to kontynuacja trylogii Roberta Ludluma zmarłego w 2001 roku. Podobno czwartą część napisał również on podczas seansu spirytystycznego ręką Erica Van Lustbadera, który to przywołał jego ducha.
Martin Lindros jest szefem specjalnej sekcji antyterrorystycznej CIA o nazwie "Typhon". Powierzono mu do wykonania zadanie w Etiopii, zadanie wytropienia nowo powstałej, aczkolwiek już w zalążku niebezpiecznej organizacji terrorystycznej. Jednak mimo odpowiednio wczesnego przygotowania operacji dzieje się coś zupełnie nieoczekiwanego, agent wpada w pułapkę, zabierają i przetrzymują go uzbrojeni mężczyźni.
Sytuacja zdaje się być beznadziejna, agencja nie może go namierzyć, nie jest w stanie mu pomóc. Jednak jego przyjaciel Jason Bourne wyrusza na pomoc, i uwalnia go z rąk terrorystów. Nie wie jednak, że padł ofiarą niewyobrażalnej mistyfikacji, porównywalnej z tą, w której sam kiedyś brał udział.
Przemierzając cały świat – Bourne musi zapobiec globalnemu spiskowi, który prowadzi do konfliktu nuklearnego i wyrównać dawne rachunki z Iljicza Ramirezem Sanchezem. Kim jest tajemnicza kobieta, pojawiająca się w wizjach Jasona? Co go z nią łączy? Dlaczego znów ktoś próbuje go zabić?
Bardzo się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem książkę "Zdrada Bourne'a". Niemożliwe. Autor nie żyje od 12 lat, ale mój wzrok powędrował niżej, na nazwisko autora. Jest nim Eric van Lustbader. A więc myślę: "Jakiś szaleniec podjął się kontynuacji trylogii Ludluma!". Oczywiste było jednak to, że muszę ją przeczytać. Książka jest świetna! Boję się powiedzieć, że najlepsza z wszystkich 4. Akcji jest więcej niż u Ludluma, nowy autor świetnie kontynuuje także poprzednie wątki - romanse, kradzieże, dawne przyjaźnie.
Mateusz Stefański, lat 18
Książka wydana przez Wydawnictwo Amber
Za książkę dziękujemy Portalowi
Komentarze
Prześlij komentarz