Fabuła książki toczy się na planecie zwanej Przystanią Wiatrów składającej z wody, oraz porozrzucanych małych wysepek. Legenda mówi, że podniebni lotnicy - potomkowie ludzi rozbili się swoją łodzią na jednej z wysepek i nie potrafiąc powrócić na ziemię, pozbijali z kawałków statku skrzydła do przemieszczania się z miejsca na miejsce. Niestety skrzydeł jest ograniczona ilość i dziedziczą je jedynie potomkowie lotników. Do czasu… do czasu, gdy do akcji wkracza Maris.
Książka generalnie w 4 kawałkach opisuje życie Maris. Lotniczki z wyboru. Koleje jej losu – w 1 części - w wieku zaledwie kilku lat – oraz w kolejnych - jej późniejsze lata.
Mimo niepozornego tytułu w dziele znajdziemy głównie opowieści o losach ludzi takich jak my. Uczy, że nawet jeśli pozornie jesteśmy gorsi, z góry skreśleni, nie należy się poddawać. Jedynie walcząc o marzenia możemy doprowadzić do ich spełnienia. Książka ta bardzo podniosła mnie na duchu, choć w gruncie rzeczy wiele sytuacji nie malowała się kolorowo. Maris pokazała mi, że każda historia może mieć szczęśliwe zakończenie, choć świat nigdy nie będzie tak piękny i idealny jak byśmy chcieli.
Utwór bardzo wzrusza i zmusza do refleksji, bowiem bardzo wiele mówi o ludziach; zawiera wiele życiowych prawd i problemów. Osobiście zakochałam się zarówno w książce, a sięgnęłam po nią tylko dzięki sławie autora – jak i samej Maris; Głównej bohaterce.
Polecam książkę każdemu, kto nie tylko lubi świat fantazji, ale i historie z konkretną treścią; przekazem. Nie jest to zwykła lekka lektura na lepszy sen!
Róża, lat 16
Książa wydana przez Wydawnictwo
Komentarze
Prześlij komentarz