Zasady śmiesznego zachowania - Emil Hakl - recenzja


Emil Hakl to jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych autorów czeskich, zwany przez krytykę "mistrzem mowy niezależnej". Otrzymał obie najważniejsze czeskie nagrody literackie; Magnesia Litera i Nagrodę Josefa Škvoreckiego. Jak dotąd w Polsce ukazała się tylko jedna książka Hakla "O rodzicach i dzieciach".

"Zasady śmiesznego zachowania", którego autorem jest Emil Hakl to powieść obejmująca trzy ważne wydarzenia z życia bohatera: lot na paralotni, opiekę nad umierającym na raka ojcem i podróż w celu rozsypania prochów taty w morzu, czyli spełnienie jego ostatniej woli. Bohaterem jest mężczyzna koło pięćdziesiątki, którego niszczy samotność. Podchodzi do życia z dystansem i lekką ironią. Żyje bez zobowiązań, wystrzega się głębszych uczuć i nie potrafi zbudować stałego związku. Ma czas dla siebie i nie narzeka na swoje życie. Pisanie stało się dla niego formą ucieczki i zastąpiło mu żywych ludzi. Z czasem zatracił spontaniczność i radość, a wolność zaczęła go przerażać.

"Zasady śmiesznego zachowania" wywołują u mnie mieszane uczucia. Jedyna część powieści, która do mnie przemawia to ta, która opowiada o opiece nad chorym ojcem. W pozostałych przypadkach mam wrażenie, jakby bohater cały czas wspomagał się środkami uspokajającymi, co jest zrozumiałe tylko w czasie lotu na paralotni. Książka napisana jest dość chaotycznie, co sprawia, że nie łatwo się ją czyta. Osobiście miałam problem ze zrozumieniem co się w niej dzieje, a niektóre zdania musiałam przeczytać po kilka razy. 


"Zasady śmiesznego zachowania" to proza, w której autor porusza trudne tematy, takie jak śmierć bliskiej osoby i poszukiwanie w życiu sensu, które opisywane są z pewnym dystansem. Książka zawiera wiele epitetów, śmiesznych zwrotów, dialogów i celnych obserwacji. Pisana pomysłowym, czasem dość wulgarnym językiem, jednak bez większych emocji. Warto podkreślić, że książka jest starannie wydana, w tłumaczeniu Julii Różewicz.

Dominika, lat 16




Książka wydana przez Wydawnictwo







Komentarze