Justyna Wydra - pracuje jako copywriter i autorka artykułów dla prasy drukowanej oraz internetowej. Po godzinach czyta i pisze książki, prowadzi bloga. Zapalona wędrowniczka. Z zawodu jest biologiem/zoologiem/entomologiem.
"Esesman i Żydówka"… Połączenie wręcz absurdalne, ale wojna nie tylko dzieli ludzi, może ich również połączyć…
Debora Singer, młoda Żydówka o specyficznej urodzie, zgłosiła się do służb medycznych jak tylko Hitler ruszył na Polskę. Los chciał, aby pewnego dnia po potyczce stoczonej między żołnierzami polskiej armii Małopolska a XIV armią niemiecką, znalazła rannego esesmana, który bez jej pomocy, by nie przeżył. Debora trafiła do transportu Krakowskich Żydów do Oświęcimia i po drodze, gdy tylko nadarzyła się okazja uciekła, niestety skręciła kostkę. Przerażona, bez szans na ucieczkę, siedziała w piaskowym dołku na skraju lasu. Przerażenie wzmogło się gdy tylko usłyszała nadjeżdżający motocykl, bo wiedziała czego ma się spodziewać. Szok na widok esesmana, ale jeszcze większy szok zrodziło w niej zachowanie młodego blondyna o niebieskich oczach. Mimo stalowego spojrzenia i ostrych rysów człowiek ten okazał się rannym, którego opatrzyła Debora po potyczce. Mógł ją zabić. Nie zrobił tego. Odwdzięczył się, ratując pannie Singer życie.
To tylko początek niesamowitej znajomości.
Książka jest fantastyczna. Polecam ją gorąco wszystkim bez wyjątku. Daje zupełnie inne spojrzenie na okrutne realia wojny i nadzieję, że człowieczeństwo nie zatraciło się zupełnie w tamtych czasach.
"Esesman i Żydówka"… Połączenie wręcz absurdalne, ale wojna nie tylko dzieli ludzi, może ich również połączyć…
Debora Singer, młoda Żydówka o specyficznej urodzie, zgłosiła się do służb medycznych jak tylko Hitler ruszył na Polskę. Los chciał, aby pewnego dnia po potyczce stoczonej między żołnierzami polskiej armii Małopolska a XIV armią niemiecką, znalazła rannego esesmana, który bez jej pomocy, by nie przeżył. Debora trafiła do transportu Krakowskich Żydów do Oświęcimia i po drodze, gdy tylko nadarzyła się okazja uciekła, niestety skręciła kostkę. Przerażona, bez szans na ucieczkę, siedziała w piaskowym dołku na skraju lasu. Przerażenie wzmogło się gdy tylko usłyszała nadjeżdżający motocykl, bo wiedziała czego ma się spodziewać. Szok na widok esesmana, ale jeszcze większy szok zrodziło w niej zachowanie młodego blondyna o niebieskich oczach. Mimo stalowego spojrzenia i ostrych rysów człowiek ten okazał się rannym, którego opatrzyła Debora po potyczce. Mógł ją zabić. Nie zrobił tego. Odwdzięczył się, ratując pannie Singer życie.
To tylko początek niesamowitej znajomości.
Książka jest fantastyczna. Polecam ją gorąco wszystkim bez wyjątku. Daje zupełnie inne spojrzenie na okrutne realia wojny i nadzieję, że człowieczeństwo nie zatraciło się zupełnie w tamtych czasach.
Komentarze
Prześlij komentarz