Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów - Rick Riordan - recenzja

Kolejna z cyklu powieści autorstwa Rickiego Riordana „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” jaką przeczytałam to „Morze potworów”. Osobiście nie bardzo lubię fantastykę, ale do tej pozycji zachęciła mnie moja siostra. 

Tym razem Percy musi uratować obóz herosów przed tytanami i potworami. Musi odnaleźć również złote runo, które pomoże im uzdrowić drzewo Thalii, ale zadanie to przeznaczone jest dla kogoś innego. Ponadto okazuje się, że jego przyrodni brat Tyson jest cyklopem, co nie jest satysfakcjonujące dla herosa. Po drodze musi stawiać czoło Lukowi Castelanowi, który chce zniszczyć bogów. 

Czy uda mu się go zatrzymać przed totalną zagładą bogów? Musi również odnaleźć swojego przyjaciela Grovera, dla którego zdecydował się wyruszyć w podróż. Czy uda mu się znaleźć satyra? Czy runo, które miało ozdrowić magiczne drzewo, zadziała?

Na te oraz wiele innych pytań możecie znaleźć odpowiedź w tej właśnie książce. Polecam tę pozycję wszystkim miłośnikom mitologii greckiej i fantastyki, oraz tym, którzy chcą przeżyć niezwykłe i zaskakujące przygody, a także przypomnieć sobie i utrwalić mitologię.  

Klaudia, lat 18 

Książka wydana przez Wydawnictwo Galeria Książki

Komentarze