"Wolny walc żółwi" to druga część cyklu z Josephine w roli głównej, plasująca się w gatunku literatury kobiecej. Zapewniam, że brak jakiejkolwiek wiedzy o poprzedniczce "Wolnego walca żółwi" kompletnie nie przeszkadza w czytaniu!
Niełatwo jest wyleczyć rany zadane w dzieciństwie - główna bohaterka ma tego pełną świadomość. Josephine po odniesieniu życiowego sukcesu i będąc w posiadaniu sporego majątku postanawia zamieszkać w kamienicy modnej paryskiej dzielnicy, stacjonowaną przez ludzi z wyższych sfer. Ze względu na to, iż bohaterka jest osobą wrażliwą na krzywdę innych, wraz ze swoją córką, kompletnie nie pasują do tego towarzystwa, ponieważ ci ludzie, jak sama nastoletnia córka Josephine stwierdziła: "są sztywni i zimni". Szuka prawdziwej miłości, lecz los wciąż zaskakuje ją nowymi niespodziankami. Wszystko nabiera kolorów pewnego świątecznego wieczoru, kiedy to niespodziewany pocałunek całkiem odmienił jej dotychczasowe życie.
Mimo, iż bohaterce brak wiary we własną atrakcyjność, nie sposób nie darzyć jej sympatią. Z ogromną determinacją radzi sobie samotnie w życiu wychowując dwie córki. Być może ta sympatia wiąże się również z tym, że widzimy w niej odzwierciedlanie własnego wizerunku...
Autorka zaskakuje również wątkami kryminalnymi - tajemnicze zabójstwa kobiet i Josephine obawiająca się o swoją doczesność - nadają powieści niesamowity charakter...
Książka będzie idealna dla tych czytelników, których nie odstrasza czytanie grubych tomiszczy, w których przeplatają się losy bohaterów z olbrzymią gamą problemów czy też przypadłości.
Nieważne czy w tramwaju, autobusie, czy na kanapie w domu, przez te prawie 700 stron znajdowałam się gdzie indziej.
"Kobieta wie, kiedy nie jest już obiektem pożądania, bo staje się przezroczysta".
Ada, lat 17
Książka wydana przez Wydawnictwo Sonia Draga
Komentarze
Prześlij komentarz