Nicholas Sparks – amerykański pisarz, którego książki w łącznym nakładzie przekraczają już 85 milionów egzemplarzy. Jego słowa
wzruszają, rozmiękczają i chwytają za serce każdą kobietę.
"Bezpieczną przystań" zaczęłam czytać, ponieważ bardzo spodobał mi się film zrealizowany na jej podstawie. Powiem szczerze, że po przeczytaniu tej historii stwierdziłam, że film nie oddaje tego co książka. Jest to cudowny dramat, świetna historia – warta przeczytania! Autor przedstawia nam młodą kobietę Katie, która ucieka przed mężczyzną, którego kiedyś poślubiła. Kobietę, która po długim czasie powiedziała STOP poniżaniu, przemocy, alkoholowi i każdym innym wybrykom jej męża- policjanta. Jej życie było pełne zawirowań, łez, strachu do czasu aż udało jej się wyrwać ze świata „terroru” do miasta, w którym zatrzymał się czas, gdzie w końcu mogła odsapnąć i cieszyć się wolnością, żyć tak jak już dawno żyć powinna. Zmieniła tożsamość, co pozwoliło jej zacząć wszystko od początku. Z czasem poznajemy drugiego bohatera - Alexa. Mężczyznę, który pracuje i żyje w tym mieście od wielu lat, wdowiec wychowujący dwójkę dzieci, stęskniony za zmarłą miłością swojego życia, próbujący ułożyć je na nowo. Kto by pomyślał, że tę dwójkę coś połączy… A jednak. Tylko połączyć to jedno, ale czy obie strony dadzą radę i staną oko w oko z przeciwnościami losu. Czy Alex jest tak zakochany by narażać siebie i swoje dzieci na niebezpiecznego męża Katie? Czy Katie pokocha dzieci mężczyzny, którego kocha? W tej książce bardzo dużo się dzieje.
Nicholas Sparks stworzył totalną mieszankę wybuchową emocji. Łzy, śmiech, złość a nawet nienawiść do niektórych bohaterów. Bardzo ujęło mnie to, że autor pokazał osobę uważającą się za wierzącą, żyjącą zgodnie z tym jak nakazywał Bóg, nie widział jednak nic złego w swoim zachowaniu co do żony. Pokazał jak „dobry” człowiek w społeczeństwie może być okrutny w prywatnym życiu, gdy już nikt nie patrzy. Z drugiej strony w tej książce pięknie są opisane sceny miłości (mam na myśli wyznania miłosne). Pierwszy raz spotkałam się z tym, że to mężczyzna był bardzo otwarty, można by nawet powiedzieć, że otworzył serce i przedstawił kobiecie wszystko co czuje, jego wyznania były przedstawione w taki piękny i niespotykany sposób, że każda kobieta chciała by usłyszeć takie deklaracje od partnera, coś niesamowitego...
W tej książce poruszone są problemy społeczne, psychologiczne, rodzinne myślę, że jest to dobra książka na takie chwile w życiu kiedy myślimy, że lepsze jutro nie nadejdzie. Tę książkę powinna przeczytać każda kobieta, która doświadczyła przemocy domowej i uwierzyć, że można odciąć się od tego i zacząć żyć na nowo! Da się, naprawdę. Życzę każdej takiej „Bezpiecznej przystani” w swoim życiu.
Nicholas Sparks stworzył totalną mieszankę wybuchową emocji. Łzy, śmiech, złość a nawet nienawiść do niektórych bohaterów. Bardzo ujęło mnie to, że autor pokazał osobę uważającą się za wierzącą, żyjącą zgodnie z tym jak nakazywał Bóg, nie widział jednak nic złego w swoim zachowaniu co do żony. Pokazał jak „dobry” człowiek w społeczeństwie może być okrutny w prywatnym życiu, gdy już nikt nie patrzy. Z drugiej strony w tej książce pięknie są opisane sceny miłości (mam na myśli wyznania miłosne). Pierwszy raz spotkałam się z tym, że to mężczyzna był bardzo otwarty, można by nawet powiedzieć, że otworzył serce i przedstawił kobiecie wszystko co czuje, jego wyznania były przedstawione w taki piękny i niespotykany sposób, że każda kobieta chciała by usłyszeć takie deklaracje od partnera, coś niesamowitego...
W tej książce poruszone są problemy społeczne, psychologiczne, rodzinne myślę, że jest to dobra książka na takie chwile w życiu kiedy myślimy, że lepsze jutro nie nadejdzie. Tę książkę powinna przeczytać każda kobieta, która doświadczyła przemocy domowej i uwierzyć, że można odciąć się od tego i zacząć żyć na nowo! Da się, naprawdę. Życzę każdej takiej „Bezpiecznej przystani” w swoim życiu.
Ducky, lat 17
Książka wydana przez Wydawnictwo Albatros
Komentarze
Prześlij komentarz