Długi czas zajęło mi czytanie "Królów Dary". Całe szczęście nie było to winą książki, a jedynie innymi obowiązkami. Od samego początku byłam bardzo zainteresowana jej fabułą. Jest to jedna z tych książek, od których nie można się oderwać.
Dwóch głównych bohaterów. Wspólny cel. Każdy z nich pragnie wolności dla swojego kraju. Absolutna i okrutna władza cesarza jest udręką dla wszystkich mieszkańców. Strach paraliżuje każdego. Kuni Garu oraz Mata Zyndu chcą odmienić ich i swoje losy. Czy uda im się to osiągnąć?
"Królowie Dary" to wielowątkowa i bardzo rozbudowana powieść, która wciąga bez reszty. Napisana jest w taki sposób, że koniecznie chce się poznać dalsze losy bohaterów (swoją drogą są oni świetnie wykreowani - zwłaszcza Mata Zyndu i Kuni Garu). Nie jeden raz zaskakuje zwrotem akcji. Jestem zachwycona fabułą i niesamowitym światem przedstawionym. Wszystko jest dopracowane w największym stopniu. Czytając tę książkę nie sposób nie wyobrażać sobie stworzonej przez autora rzeczywistości. Uwielbiam tego typu powieści. Lubię, gdy książka od samego początku nie daje mi o sobie zapomnieć. Od tej nie sposób się oderwać. Daję jej za to dużego plusa.
Muszę przyznać, że moją uwagę najbardziej przykuła żądza władzy. Wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy, jak może ona zmienić człowieka. Niestety, mało jest ludzi, którzy nie zatracili siebie mając możliwość panowania. Bardzo dobrym przykładem jest zachowanie jednego z bohaterów - Huno Krimy. Często nawet ci najbardziej praworządni dają się kusić perspektywami władzy. To temat, który jest zawsze na czasie. Dlatego uważam, że warto sięgnąć po "Królów Dary".
Duch walki o wolność w klimacie fantastycznego Orientu, to dla mnie nowość i właśnie ta nowość okazała się strzałem w dziesiątkę. Z pewnością sięgnę po kolejną część cyklu "Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu". Póki co serdecznie zachęcam do zabrania się za "Królów Dary". Ta powieść z pewnością spodoba się fanom gatunku, a także wszystkim, którzy lubią rozbudowaną fabułę w niecodziennym klimacie. Polecam.
Dwóch głównych bohaterów. Wspólny cel. Każdy z nich pragnie wolności dla swojego kraju. Absolutna i okrutna władza cesarza jest udręką dla wszystkich mieszkańców. Strach paraliżuje każdego. Kuni Garu oraz Mata Zyndu chcą odmienić ich i swoje losy. Czy uda im się to osiągnąć?
"Królowie Dary" to wielowątkowa i bardzo rozbudowana powieść, która wciąga bez reszty. Napisana jest w taki sposób, że koniecznie chce się poznać dalsze losy bohaterów (swoją drogą są oni świetnie wykreowani - zwłaszcza Mata Zyndu i Kuni Garu). Nie jeden raz zaskakuje zwrotem akcji. Jestem zachwycona fabułą i niesamowitym światem przedstawionym. Wszystko jest dopracowane w największym stopniu. Czytając tę książkę nie sposób nie wyobrażać sobie stworzonej przez autora rzeczywistości. Uwielbiam tego typu powieści. Lubię, gdy książka od samego początku nie daje mi o sobie zapomnieć. Od tej nie sposób się oderwać. Daję jej za to dużego plusa.
Muszę przyznać, że moją uwagę najbardziej przykuła żądza władzy. Wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy, jak może ona zmienić człowieka. Niestety, mało jest ludzi, którzy nie zatracili siebie mając możliwość panowania. Bardzo dobrym przykładem jest zachowanie jednego z bohaterów - Huno Krimy. Często nawet ci najbardziej praworządni dają się kusić perspektywami władzy. To temat, który jest zawsze na czasie. Dlatego uważam, że warto sięgnąć po "Królów Dary".
Duch walki o wolność w klimacie fantastycznego Orientu, to dla mnie nowość i właśnie ta nowość okazała się strzałem w dziesiątkę. Z pewnością sięgnę po kolejną część cyklu "Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu". Póki co serdecznie zachęcam do zabrania się za "Królów Dary". Ta powieść z pewnością spodoba się fanom gatunku, a także wszystkim, którzy lubią rozbudowaną fabułę w niecodziennym klimacie. Polecam.
Merry
Książka wydana przez
Komentarze
Prześlij komentarz