Grób mojej siostry - Robert Dugoni - recenzja

Miałam ostatnio okazję przeczytać thriller Roberta Dugoni pt. „Grób mojej siostry”, jest to pierwszy tom z cyklu o detektywie Tracy Crosswhite.

Tracy Crosswhite porzuca zawód nauczyciela chemii, aby wstąpić do policji i odnaleźć sprawcę śmierci swojej siostry. Co prawda człowiek oskarżony o zabicie Sary siedzi w więzieniu, jednak Tracy nie wierzy w winę Edmunda Hausa. Dlatego, gdy po wielu latach od zniknięcia Sary, zostają odnalezione jej zwłoki, Tracy od razu wyrusza w podróż w rodzinne strony i od nowa rzuca się w wir pracy, by odkryć prawdę na temat śmierci, za którą się obwinia, ponieważ pewnego wieczora 20 lat wcześniej pozwoliła jej odjechać samej, bez jej opieki. Chodź Tracy, była bardzo dobrą siostrą, zawsze jej broniła, opiekowała się nią i po prostu była zawsze, kiedy ta jej potrzebowała. Jednak tego wieczora postanowiła trochę odpuścić rolę nadopiekuńczej siostry i pozwoliła jej samej wrócić do domu, nie zdawała sobie wtedy jeszcze sprawy, co możne się wydarzyć, że z tym związane będą takie konsekwencje.

„Grób mojej siostry” jest to książka niezwykle wciągająca, czytałam ją praktycznie na jednym tchu. Od samego początku zdobyła moją sympatię. Tajemnicze zagadki, nieoczekiwane zwroty akcji, bardzo trafiły w moje gusta. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych przeczytanych przeze mnie książek, którą gorąco wszystkim polecam.


Natalia, lat 17




Książka wydana przez Wydawnictwo



Komentarze