"Podróże po Mazowszu" stopniowo wciągają, a pozornie smętna i - dla niektórych - może nawet nudnawa narracja zaczyna nabierać tempa, ponieważ autor zaskakuje coraz ciekawszymi szczegółami z dziejów Mazowsza. Każdy rozdział ukazuje coś niezwykłego, np. oryginalne wspomnienia o rodzinnych stronach Fryderyka Chopina, miejscach pracy, zabaw i zachwytów Władysława Reymonta, Cypriana Norwida czy Józefa Chełmońskiego, a także wielu innych osobowości pochodzących z tych stron.
Autor skupia się na małych miejscowościach, wręcz zakątkach oddalonych od głównych ośrodków miejskich, gdyż w nich właśnie widzi prawdziwe Mazowsze z nieoszpeconą naturą i szczerymi emocjami.
Czytając książkę Lechosława Herza, można poczuć się jak wędrowiec odkrywający, że pozornie szara i nieciekawa kraina kryje fascynujące miejsca i niezwykłe losy.
Autor skupia się na małych miejscowościach, wręcz zakątkach oddalonych od głównych ośrodków miejskich, gdyż w nich właśnie widzi prawdziwe Mazowsze z nieoszpeconą naturą i szczerymi emocjami.
Czytając książkę Lechosława Herza, można poczuć się jak wędrowiec odkrywający, że pozornie szara i nieciekawa kraina kryje fascynujące miejsca i niezwykłe losy.
ZJ
Książka wydana przez Wydawnictwo
Komentarze
Prześlij komentarz