Już od ubiegłych wakacji zabierałam się za przeczytanie "Hrabiego Monte Christo", jednak zawsze coś stawało na przeszkodzie. Jakiś czas temu dostałam przepiękne wydanie tego dzieła, co tym razem zmotywowało mnie do czytania.
Pierwsza część dotyczy losów Edmunda, kiedy to wraca do Marsylii. Wydaje się być człowiekiem niezwykle szczęśliwym. Już niebawem ma ożenić się z ukochaną Mercedes, a na horyzoncie widnieje awans. Niestety, przed śmiercią dowódcy statku, Edmund został poproszony o dostarczenie pewnych dokumentów, które zostały zabrane z Elby, czyli miejsca uwięzienia Napoleona.
Niefortunny bieg zdarzeń sprawia, że przesyłka stanie się świetnym pretekstem dla wrogów Edmunda, aby został on skazany na więzienie. I to nie byle jakie... Tam dokonuje się przemiana bohatera, który misternie zaplanuje swoją zemstę na tych, którzy pozbawili go szczęścia...
W moim przypadku bywa, niestety, tak, że klasyki rzadko trafiają w mój gust. Tym razem było zupełnie inaczej. "Hrabia Monte Christo. Część 1" to wciągająca, pełna przygód opowieść, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Takiej akcji nie doświadczyłam już dawno w żadnej powieści. Dzieje się naprawdę mnóstwo, a Aleksander Dumas za każdym razem jest w stanie zaskoczyć czytelnika czymś, czego ten się nie spodziewa. Jest to ogromna zaleta tej książki.
Bardzo podoba mi się również to, że fabuła jest skonstruowana wyjątkowo przemyślanie. Mimo ogromu treści, wątków, bohaterów, wszystko jest klarowne, nie ma jakichś skomplikowanych zawirowań. Widać, że wszystko tworzy wspaniałą całość niczym wieloelementowe puzzle.
Oczywiście, sam pomysł na tę historię jest według mnie fenomenalny. Mamy do czynienia z całym arsenałem intryg, sekretów, spisków i to wszystko po kolei w odpowiednim tempie wychodzi na jaw zaskakując raz po raz każdego, kto tylko chce zagłębić się w treść tej powieści. Po prostu coś niesamowitego, co wyjątkowo chwyciło mnie za moje czytelnicze serce. Poza tym, uwielbiam, gdy bohater danej historii zmienia się nie do poznania, a to właśnie dzieje się z Edmundem po wielu latach spędzonych w twierdzy If. W tym wypadku chęć zemsty jest uzasadniona. Zresztą, Edmund dokonuje jej w sposób dość nietypowy, robiący wrażenie nie tylko na czytelniku, ale również na bohaterach, których owa zemsta dosięga.
"Hrabia Monte Christo. Część 1" trafiła do kolekcji moich ulubionych, a wręcz ukochanych powieści. Od razu zabrałam się za kolejną, drugą część, bo nie mogłabym tak po prostu oderwać się od tylu wspaniałych przygód. To niesamowita historia o tym, do czego doprowadza zazdrość, o potędze intryg i spisków, zemście, a także ludzkiej przemianie, która dokonuje się pod wpływem trudnych życiowych sytuacji. Z pewnością jest to idealna, a nawet obowiązkowa lektura dla miłośników przygód, spisków i ogromu akcji, które wypełniają po brzegi tę powieść. Na pewno przeczytanie drugiej części nie będzie moim ostatnim spotkaniem z twórczością Aleksandra Dumasa, a Wam już teraz gorąco polecam "Hrabiego Monte Christo" i niech Was nie przerazi liczba stron. Naprawdę warto sięgnąć po to ponadczasowe dzieło.
Pierwsza część dotyczy losów Edmunda, kiedy to wraca do Marsylii. Wydaje się być człowiekiem niezwykle szczęśliwym. Już niebawem ma ożenić się z ukochaną Mercedes, a na horyzoncie widnieje awans. Niestety, przed śmiercią dowódcy statku, Edmund został poproszony o dostarczenie pewnych dokumentów, które zostały zabrane z Elby, czyli miejsca uwięzienia Napoleona.
Niefortunny bieg zdarzeń sprawia, że przesyłka stanie się świetnym pretekstem dla wrogów Edmunda, aby został on skazany na więzienie. I to nie byle jakie... Tam dokonuje się przemiana bohatera, który misternie zaplanuje swoją zemstę na tych, którzy pozbawili go szczęścia...
W moim przypadku bywa, niestety, tak, że klasyki rzadko trafiają w mój gust. Tym razem było zupełnie inaczej. "Hrabia Monte Christo. Część 1" to wciągająca, pełna przygód opowieść, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Takiej akcji nie doświadczyłam już dawno w żadnej powieści. Dzieje się naprawdę mnóstwo, a Aleksander Dumas za każdym razem jest w stanie zaskoczyć czytelnika czymś, czego ten się nie spodziewa. Jest to ogromna zaleta tej książki.
Bardzo podoba mi się również to, że fabuła jest skonstruowana wyjątkowo przemyślanie. Mimo ogromu treści, wątków, bohaterów, wszystko jest klarowne, nie ma jakichś skomplikowanych zawirowań. Widać, że wszystko tworzy wspaniałą całość niczym wieloelementowe puzzle.
Oczywiście, sam pomysł na tę historię jest według mnie fenomenalny. Mamy do czynienia z całym arsenałem intryg, sekretów, spisków i to wszystko po kolei w odpowiednim tempie wychodzi na jaw zaskakując raz po raz każdego, kto tylko chce zagłębić się w treść tej powieści. Po prostu coś niesamowitego, co wyjątkowo chwyciło mnie za moje czytelnicze serce. Poza tym, uwielbiam, gdy bohater danej historii zmienia się nie do poznania, a to właśnie dzieje się z Edmundem po wielu latach spędzonych w twierdzy If. W tym wypadku chęć zemsty jest uzasadniona. Zresztą, Edmund dokonuje jej w sposób dość nietypowy, robiący wrażenie nie tylko na czytelniku, ale również na bohaterach, których owa zemsta dosięga.
"Hrabia Monte Christo. Część 1" trafiła do kolekcji moich ulubionych, a wręcz ukochanych powieści. Od razu zabrałam się za kolejną, drugą część, bo nie mogłabym tak po prostu oderwać się od tylu wspaniałych przygód. To niesamowita historia o tym, do czego doprowadza zazdrość, o potędze intryg i spisków, zemście, a także ludzkiej przemianie, która dokonuje się pod wpływem trudnych życiowych sytuacji. Z pewnością jest to idealna, a nawet obowiązkowa lektura dla miłośników przygód, spisków i ogromu akcji, które wypełniają po brzegi tę powieść. Na pewno przeczytanie drugiej części nie będzie moim ostatnim spotkaniem z twórczością Aleksandra Dumasa, a Wam już teraz gorąco polecam "Hrabiego Monte Christo" i niech Was nie przerazi liczba stron. Naprawdę warto sięgnąć po to ponadczasowe dzieło.
Książka wydana przez Wydawnictwo MG
Komentarze
Prześlij komentarz