Tak! Wreszcie dotarłam do ostatniej strony "Hrabiego Monte Christo"! Jest to zdecydowanie odkrycie sezonu i najlepsza książka, jaką ostatnio przeczytałam. Pełna przygód, spisków, intryg, czyli czegoś, co uwielbiam.
W tym tomie przypatrujemy się słynnej zemście Monte Christa. Edmund Dantès do tej pory znany nam jako ubogi marynarz, szlachetny, ale i naiwny, zmienia się w pewnego siebie, niewzruszonego bogacza, któremu cały świat pada do stóp. Ogarnięty żądzą zemsty doprowadza swoich wrogów do rozpaczy, planując wyjątkowe i przemyślane intrygi, w które ich wplątuje.
Podsumowując całą powieść. To ogromna dawka przygód. Pełna zwrotów akcji i fragmentów trzymających w napięciu. Niejeden raz można poczuć ciarki przechodzące po plecach. Wszystko jest dokładnie dopracowane w najmniejszych szczegółach. Zdecydowanie Aleksander Dumas stworzył wspaniałe, ponadczasowe dzieło, które dostarcza czytelnikowi wiele rozrywki, ale także przestrzega. Przestrzega przed zazdrością, zawiścią, kłamstwem. Czytając tę książkę widać, że życie potrafi zweryfikować winnych i odpowiednio ich ukarać, a tym, którzy wycierpieli, dać nagrodę. Jestem pod wrażeniem tej powieści. Brakuje słów, aby opisać, jak bardzo mi się ona podoba.
Sami bohaterowie również są bardzo dobrze wykreowani. Zwłaszcza Hrabia Monte Christo. Metamorfoza, jaką przeszedł, wręcz szokuje. Z jednej strony staje się poniekąd postacią negatywną, ale z drugiej, ta pewność siebie, nieugiętość w dążeniu do celu i bezwzględność, mają swój urok. To, w jaki sposób wymyślał zemstę na swoich oprawcach, jest niesamowite. Okrutne, ale jakże przemyślane. Trzeba nie lada wyobraźni, bystrości oraz szczęścia, aby dokonać takich intryg i nie zostać zdemaskowanym. Bardzo mi się to podoba. Właśnie taki Edmund Dantès zachwycił mnie najbardziej i zajmuje miejsce wśród moich ulubionych bohaterów literackich.
O tej powieści można byłoby pisać i pisać. Dzieje się tak wiele. Mamy do czynienia z tyloma bohaterami, że dokładne opisanie, co chwyciło mnie za serce, zajęłoby stanowczo za dużo czasu. Po prostu zakochałam się w tej książce. Trudno mi nawet wyłonić, który fragment podoba mi się najbardziej. Na pewno genialnym wątkiem jest ten dotyczący rodziny pana de Villefort i truciciela, który doprowadza do śmierci członków rodziny prokuratora. Równie spodobał mi się ten poświęcony Benedetto, zwłaszcza fragment, w którym przedstawia przed sądem swoje pochodzenie.
"Hrabia Monte Christo" to arcydzieło w najczystszej postaci. Książka wspaniała, w stu procentach dopracowana. Pełna przygód, spisków i intryg. Pełna charakterystycznych bohaterów. Pełna akcji. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, ponieważ nie sposób nie chcieć wiedzieć, co wydarzy się dalej. To ponadczasowa powieść, po którą powinien sięgnąć każdy, nie tylko miłośnik klasyki literatury czy twórczości Aleksandra Dumasa. Gorąco polecam, jeżeli jeszcze jej nie czytaliście.
W tym tomie przypatrujemy się słynnej zemście Monte Christa. Edmund Dantès do tej pory znany nam jako ubogi marynarz, szlachetny, ale i naiwny, zmienia się w pewnego siebie, niewzruszonego bogacza, któremu cały świat pada do stóp. Ogarnięty żądzą zemsty doprowadza swoich wrogów do rozpaczy, planując wyjątkowe i przemyślane intrygi, w które ich wplątuje.
Podsumowując całą powieść. To ogromna dawka przygód. Pełna zwrotów akcji i fragmentów trzymających w napięciu. Niejeden raz można poczuć ciarki przechodzące po plecach. Wszystko jest dokładnie dopracowane w najmniejszych szczegółach. Zdecydowanie Aleksander Dumas stworzył wspaniałe, ponadczasowe dzieło, które dostarcza czytelnikowi wiele rozrywki, ale także przestrzega. Przestrzega przed zazdrością, zawiścią, kłamstwem. Czytając tę książkę widać, że życie potrafi zweryfikować winnych i odpowiednio ich ukarać, a tym, którzy wycierpieli, dać nagrodę. Jestem pod wrażeniem tej powieści. Brakuje słów, aby opisać, jak bardzo mi się ona podoba.
Sami bohaterowie również są bardzo dobrze wykreowani. Zwłaszcza Hrabia Monte Christo. Metamorfoza, jaką przeszedł, wręcz szokuje. Z jednej strony staje się poniekąd postacią negatywną, ale z drugiej, ta pewność siebie, nieugiętość w dążeniu do celu i bezwzględność, mają swój urok. To, w jaki sposób wymyślał zemstę na swoich oprawcach, jest niesamowite. Okrutne, ale jakże przemyślane. Trzeba nie lada wyobraźni, bystrości oraz szczęścia, aby dokonać takich intryg i nie zostać zdemaskowanym. Bardzo mi się to podoba. Właśnie taki Edmund Dantès zachwycił mnie najbardziej i zajmuje miejsce wśród moich ulubionych bohaterów literackich.
O tej powieści można byłoby pisać i pisać. Dzieje się tak wiele. Mamy do czynienia z tyloma bohaterami, że dokładne opisanie, co chwyciło mnie za serce, zajęłoby stanowczo za dużo czasu. Po prostu zakochałam się w tej książce. Trudno mi nawet wyłonić, który fragment podoba mi się najbardziej. Na pewno genialnym wątkiem jest ten dotyczący rodziny pana de Villefort i truciciela, który doprowadza do śmierci członków rodziny prokuratora. Równie spodobał mi się ten poświęcony Benedetto, zwłaszcza fragment, w którym przedstawia przed sądem swoje pochodzenie.
"Hrabia Monte Christo" to arcydzieło w najczystszej postaci. Książka wspaniała, w stu procentach dopracowana. Pełna przygód, spisków i intryg. Pełna charakterystycznych bohaterów. Pełna akcji. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, ponieważ nie sposób nie chcieć wiedzieć, co wydarzy się dalej. To ponadczasowa powieść, po którą powinien sięgnąć każdy, nie tylko miłośnik klasyki literatury czy twórczości Aleksandra Dumasa. Gorąco polecam, jeżeli jeszcze jej nie czytaliście.
Merry
Książka wydana przez Wydawnictwo MG
Komentarze
Prześlij komentarz