Pudełko w kształcie serca - Joe Hill - recenzja

Twórczość Joe Hilla poznałam przypadkiem i muszę przyznać, że od razu polubiłam. Mam za sobą lekturę „Strażaka”, „NOS24”, tym razem w bibliotece natrafiłam na jego debiutancką powieść pt. „Pudełko w kształcie serca".

Jude Coyne to postarzały muzyk ciężkiego rocka. Lubi psy i młode kobiety. Kolekcjonuje makabryczne rzeczy. Gdy pewnego dnia staje przed okazją zakupu ducha, nie waha się ani chwili. Wraz z garniturem w czarnym pudełku w kształcie serca sprowadza do domu, jak się okazuje prawdziwego ducha, który pragnie go zabić.

Autor potrafi budować napięcie i pisać dobre historie. Akcja wciąga nas od samego początku. Choć Jude jest mało sympatyczną osobą, z czasem mu współczujemy i zaczynamy kibicować. Zresztą pełno w tej powieści pokaleczonych bohaterów, którzy mają za sobą niełatwe dzieciństwo, problemy z alkoholem, narkotykami. Pełno w niej mroku i zła. Równocześnie jest nadzieja, że można podjąć walkę i można wygrać.

Książkę polecam nie tylko wielbicielom horrorów i opowieści z dreszczykiem. Naprawdę warto.





Ika, lat 17



Książka wydana przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Komentarze