Jessica Fellowes to angielska pisarka i dziennikarka, niejednokrotnie również felietonistka oraz asystentka redaktora magazynów. W swojej piśmienniczej karierze zasłynęła m.in. z powieści pt. „Morderstwo po północy".
Po XX-wiecznej Anglii, w świecie arystokratów, można by się spodziewać żądzy władzy, egoizmu, ale również i harmonii, której zdecydowanie zabrakło w życiu rodziny Mitfordów. Podczas hucznych urodzin córki, Pameli, dochodzi do zabójstwa jednego z gości. O morderstwo podejrzana jest pokojówka, która znalazła ciało mężczyzny. Na szczęście jest ktoś, kto chce udowodnić niewinność kobiety. Nie jest to łatwe, ponieważ przy kobiecie znaleziono skradzione rzeczy. Ma ona również przeszłość, która jednoznacznie wskazuje na to, że jest morderczynią.
W książce został poruszony problem niewierności i nieufności nawet najbliższym osobom, którym poświęcamy swój czas. Ta pozycja daje do zrozumienia, że nawet w mniej znaczących sprawach, poszukiwanie winowajcy jest bardzo uciążliwe i tylko odpowiedni charakter i mobilizacja są w stanie doprowadzić do sukcesu. Jednak nie każdy ma takie umiejętności, a to skutkuje niewyjaśnionymi sporami ciągnącymi się przez lata i pozbawianiem wolności niewinnych osób.
Warto wspomnieć, że ta książka jest drugim tomem po „Morderstwie w pociągu". Co za tym idzie... wielu wątków trzeba się domyślać. Pojawiają się nowe postaci, w momencie, gdy ciężko je nawet ze sobą powiązać. Miałam duży problem z tym, żeby dowiedzieć się, kto jest kim dla danej osoby i często musiałam cofać się o kilka stron, aby nie zaplątać się w fabule.
Nie przekonał mnie również styl pisania autorki. Miałam nadzieję, że mówiąc o Anglii, o roku 1925 będę mogła rzeczywiście wczuć się w klimat tamtych czasów.
Oryginalne było na pewno tło historyczne i autentyczni bohaterowie. Dochodzenie do śledztwa, krok po kroku, zmuszało do całkowitego zagłębienia się w lekturę. Podchody głównej bohaterki, błędy, które popełniała sugerując się myślami innych osób i zawiłość, sprawiły, że książkę czytało się stosunkowo dobrze.
Poleciłabym ją czytelnikom, którzy przeczytali już „Morderstwo w pociągu" oraz tym, którzy lubią dokładność i szczegółowość w rozwiązywaniu trudnych problemów.
Po XX-wiecznej Anglii, w świecie arystokratów, można by się spodziewać żądzy władzy, egoizmu, ale również i harmonii, której zdecydowanie zabrakło w życiu rodziny Mitfordów. Podczas hucznych urodzin córki, Pameli, dochodzi do zabójstwa jednego z gości. O morderstwo podejrzana jest pokojówka, która znalazła ciało mężczyzny. Na szczęście jest ktoś, kto chce udowodnić niewinność kobiety. Nie jest to łatwe, ponieważ przy kobiecie znaleziono skradzione rzeczy. Ma ona również przeszłość, która jednoznacznie wskazuje na to, że jest morderczynią.
W książce został poruszony problem niewierności i nieufności nawet najbliższym osobom, którym poświęcamy swój czas. Ta pozycja daje do zrozumienia, że nawet w mniej znaczących sprawach, poszukiwanie winowajcy jest bardzo uciążliwe i tylko odpowiedni charakter i mobilizacja są w stanie doprowadzić do sukcesu. Jednak nie każdy ma takie umiejętności, a to skutkuje niewyjaśnionymi sporami ciągnącymi się przez lata i pozbawianiem wolności niewinnych osób.
Warto wspomnieć, że ta książka jest drugim tomem po „Morderstwie w pociągu". Co za tym idzie... wielu wątków trzeba się domyślać. Pojawiają się nowe postaci, w momencie, gdy ciężko je nawet ze sobą powiązać. Miałam duży problem z tym, żeby dowiedzieć się, kto jest kim dla danej osoby i często musiałam cofać się o kilka stron, aby nie zaplątać się w fabule.
Nie przekonał mnie również styl pisania autorki. Miałam nadzieję, że mówiąc o Anglii, o roku 1925 będę mogła rzeczywiście wczuć się w klimat tamtych czasów.
Oryginalne było na pewno tło historyczne i autentyczni bohaterowie. Dochodzenie do śledztwa, krok po kroku, zmuszało do całkowitego zagłębienia się w lekturę. Podchody głównej bohaterki, błędy, które popełniała sugerując się myślami innych osób i zawiłość, sprawiły, że książkę czytało się stosunkowo dobrze.
Poleciłabym ją czytelnikom, którzy przeczytali już „Morderstwo w pociągu" oraz tym, którzy lubią dokładność i szczegółowość w rozwiązywaniu trudnych problemów.
Zuzia, lat 17
Książka wydana przez
Komentarze
Prześlij komentarz