Assasins Creed. Oddysey - Gordon Doherty - recenzja

"Assasins Creed. Oddysey" to książka napisana na podstawie gry o takiej samej nazwie. Jej autorem jest Gordon Doherty - szkocki pisarz i pasjonat okresu późnego Imperium Rzymskiego i Bizancjum.

Sama gra podbiła serca wielu osób na całym świecie. Nie tylko tych, którzy interesują się starożytnością. Niedawno mogłam w nią zagrać i okazała się naprawdę ciekawa, więc miałam porównanie, czytając książkę.

Akcja rozgrywa się w V wieku przed naszą erą - w starożytnej Grecji. Przedstawia dzieje Kasandry - córki Nikolaosa i wnuczki słynnego Leonidasa ze Sparty. Po usłyszeniu straszliwej przepowiedni próbowała uratować swojego brata, przeciwstawiając się woli bogów. Wtedy też została zrzucona z krawędzi góry Tajget przez swojego rodziciela. Przeżyła i udała się do Sparty, gdzie stała się najemniczką.

Pewnego dnia pod jej domem pojawił się tajemniczy przybysz, obiecujący dziewczynie ogromne bogactwa za wykonanie pewnego zadania. Musiała ruszyć na wojnę Aten ze Spartą i zabić Wilka - Nikolaosa. Z pozoru ciężkie, aczkolwiek zwykłe zadanie, zamienia się w grę pełną intryg, gdzie na szali nie stanie tylko jej życie, ale również istnienie całego znanego jej świata.

W czasie podróży zwiedzi dużo nowych i niezwykłych miejsc oraz pozna kilka słynnych postaci, w tym Sokratesa, Hipokratesa, Herodota i wielu innych, tocząc sporo bitew.


Książka, tak naprawdę, jest prawie dokładnym odwzorowaniem gry. Niektóre wydarzenia rozgrywają się w innej kolejności. Nie wpływa to jednak negatywnie na fabułę, a wręcz przeciwnie - wszystko jest logiczne i spójne, dzięki czemu historię czyta się naprawdę przyjemnie. Po za tym, są to szczegóły, które w żaden sposób nie wpływają na akcję.

Część czytelników, którzy widzieli grę, może nie być zadowolona z faktu, że wygląd lub imię pewnych postaci zostały delikatnie zmienione.

Jeśli znacie uczucie towarzyszące wam, gdy najpierw obejrzeliście film na podstawie książki, a dopiero potem zaczęliście czytać, to możecie wiedzieć, co mam na myśli. A mianowicie, chodzi o to, że gdy już widzieliście postacie wykreowane przez kogoś innego, to nie jesteście w stanie wyobrazić ich sobie inaczej, co może się okazać dużą przeszkodą w odbiorze.

Według mnie, zmienił się charakter głównej bohaterki. Przynajmniej ja to tak odebrałam. W grze Kasandra była nieustraszona i zawsze zwyciężała. Natomiast u tej książkowej wyczuwało się ból spowodowany przeszłością, gniew i strach przed utratą życia. Dzięki temu stała się bardziej ludzka, a mnie było łatwiej się z nią utożsamić.

Uważam, że książka jest jak najbardziej godna polecenia, szczególnie dla osób, które pokochały grę lub interesują się starożytnością. Czyta się płynnie i szybko, a greckie słowa, opisujące elementy ubioru, bronie lub przedmioty codziennego użytku, są ciekawym urozmaiceniem.



WL, lat 15
 
 
Książka wydana przez Wydawnictwo
 
http://www.insignis.pl
 


Komentarze