Wysłuchaj mnie - Tess Gerritsen - recenzja




Tess Gerritsen jest amerykańską pisarką, która pracuje również jako lekarz internista. Jej kariera pisarska nabrała rozpędu, kiedy ukazał się jej pierwszy thriller medyczny pt. „Dawca”. Na podstawie jej książek powstało kilka filmów oraz serial „Partnerki” z kobiecym duetem śledczym – Jane Rizzoli i Maurą Isles.
„Wysłuchaj mnie” jest książką detektywistyczną i kryminałem medycznym. Skupia się ona na pracy Jane Rizzoli, która jest detektywem z wydziału zabójstw. W tym tomie Rizzoli dostaje zgłoszenie o morderstwie pewnej pielęgniarki, lecz to, co najbardziej ją intryguję, to brak jakichkolwiek poszlak. Wszystko wskazuje na włamanie, ale Jane ma inne przeczucia. W tym samym czasie toczy się historia Angeli Rizzoli, która jest matką słynnej pani detektyw. Gdy zauważa dziwne rzeczy na swojej ulicy, zaczyna zachowywać się jak „monitoring osiedlowy”. Lecz gdy wpadnie w wir tajemnic sąsiadów i intrygujących zdarzeń zrozumie, że nie powinna wtykać nosa w nie swoje sprawy…

W śledztwie Rizzoli towarzyszy jej partner Barry oraz przyjaciółka Maura Isles. Jestem pod wrażeniem tego, jak Tess Gerritsen udało się wymyślić tak zawiłą historię i nie pogubić się we własnych myślach. Pomimo wielu wątków w książce, każdy z nich był potrzebny do rozwikłania sprawy. Podczas zanurzania się w historię Jane Rizzoli sama czułam się jak detektyw, starając się połączyć koniec z końcem, a co najlepsze udało mi się to! Rozwikłałam sprawę razem z główną bohaterką, co według mnie oznacza, że Tess Gerritsen ma wielkie umiejętności pisarskie. Jej książka sprawiła, że zaczęłam intensywnie myśleć, aby powiązać fakty i wpaść na właściwy trop. W porównaniu do wielu książek kryminalnych, jakie przeczytałam, bardzo spodobało mi się to, że zakończenie miało sens. Że w końcu po długim śledztwie Rizzoli i moim, mordercą nie okazał się przypadkowy przechodzień, jak to często bywa w tego typu książkach. Zatopienie się w historii „Wysłuchaj mnie” pozwoliło mi oderwać się od rzeczywistości i zamienić się w prawdziwego detektywa. Niestety książka ta na początku była dla mnie ciężka do czytania, ale kiedy doszłam do połowy, nie mogłam już się od niej oderwać i przeczytałam ją do końca prawie w jeden dzień. Myślę, że jeszcze kiedyś chwycę za inny tom z serii o Jane Rizzoli i Maurze Isles, bo powiem szczerze, że trochę się do nich przywiązałam.

Książka sama w sobie była napisana łatwym językiem, nie zawierała archaizmów czy trudnych słów. Jej duże litery sprawiały, że czytanie było łatwiejsze, co bardzo doceniam. Minusem książki, przynajmniej dla mnie, jest dość dokładny opis miejsc zdarzeń oraz autopsji wykonywanych przez doktor Maurę Isles, lecz na szczęście takich fragmentów nie było zbyt wiele. Chociaż to tylko moja opinia i niektórym może się to podobać.

Jeżeli lubicie książki kryminalne, silne kobiece charaktery oraz zabawę w detektywa to ewidentnie powinniście chwycić za tę książkę. Polecam ją ludziom o mocnych nerwach, którzy nie boją się krwi. Bardziej wrażliwi czytelnicy podczas czytania będą słyszeć przerażające odgłosy maszynki do cięcia kości.






N.K.







Książka wydana przez



Komentarze