Los pokonanych. Tajne proroctwo. Tom 1 - Kell Kade - recenzja




Myślę, że każdy oglądał w dzieciństwie różne bajki. Ja byłam zwolenniczką „Klubu Winx” czy „Mia i ja”. Pamiętam, że w tej drugiej było pełno proroctw. Dużo magii, świat wymyślony, fantastyczny. Super tematyka! Powiem szczerze, że do dzisiaj zdarzy mi się obejrzeć.

Po otrzymaniu tej książki, pierwsze co mnie zaciekawiło, to wygląd. Czerwone strony i czarna okładka! Od razu czuć czarną magię. Podczas jej czytania ta magia była ze strony na stronę jeszcze bardziej odczuwalna.

Historia opowiada o dwóch chłopcach, dwójce przyjaciół, będących dla siebie jak bracia. Mathias miał zostać przyszłym burmistrzem, za to Aaslo był leśnikiem, nie znam chyba osoby, która kochała tak bardzo to, co robi! Obcowanie z florą i fauną sprawiało mu niesamowitą radość! Wszystko było super. Jednak to co dobre, szybko się kończy... Nadszedł dzień, który zmieni ich życie...

Babka, opiekunka Mathiasa, nagle okazuje się być czarodziejką! Jak w bajce, prawda? Jednak to nie bajka. Dla chłopców to szara rzeczywistość. Czy wyobrażasz sobie, jak nagle twoja babcia, ta kochana staruszka, gotującą obiady, miałaby zostać wróżką? Ja bym chyba nie umiała „przetrawić" tej informacji, mimo że kocham bajki całym sercem. „Tajne proroctwo”- sam tytuł zobowiązuje. A więc - wydarzy się coś niedobrego. I tak też było.

W jednym dniu życie chłopców obróciło się o 180°. Zwłaszcza Aaslo. Dowiedział się, że jego najbliższy przyjaciel za chwilę ma wyjechać i już nie wrócić. Czy to nie straszne? W sekundę miał stracić przyjaciela, więcej go nie zobaczyć tylko przez to, że rodzina Mathiasa postanowiła ukryć tajemnicę. Co byś czuł, gdyby najbliższa ci osoba nagle oznajmiła, że wyjeżdża? Brak czasu na pożegnanie, brak czasu na wyjaśnienia. Po prostu koniec. Jak to mówiła Szymborska: „Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma”.

Uwielbiam książki fantasty, a ta zdecydowanie wciąga od pierwszej strony! Ciekawe, jak potoczyły się dalsze losy przyjaciół? Biegnij szybko po tę książkę! Gwarantuję Ci, że emocje ukazane w niej skłonią Cię do głębokich refleksji na temat, jak ważny jest czas. Czas, który przemija. Czas, który mogliśmy poświęcić na zabawę, a nie na kłótnie. Pamiętajmy, żeby nie marnować czasu w życiu, bo kiedyś może nam go zabraknąć. Jedyne, co mogę obiecać, to świadomość, że czytając tę książkę nie stracisz czasu na głupoty!






S.P.







Książka wydana przez




Komentarze