Piękne życie - Virginie Grimaldi - recenzja






Virginie Grimaldi urodziła się w 1977 r. w Bordeaux, gdzie nadal mieszka. Jej pełne poetyckiego piękna i wrażliwości powieści poruszają i bawią czytelników już w ponad 20 krajach. Według „Le Figaro” Grimaldi jest od kilku lat najczęściej czytaną autorką we Francji. Nakładem Wydawnictwa Sonia Draga ukazały się „Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy” i „Niech trwają tylko miłe chwile”.

Emma i Agathe to siostry, które mimo dzielących je różnic od zawsze były sobie bliskie. Przez pięć lat z niepojętego powodu nie utrzymywały ze sobą kontaktu. Po śmierci ukochanej babci decydują się na spędzenie razem czasu w jej domu i uporanie się z przeszłością. Czy tydzień wystarczy, by wyjaśnić nieporozumienia i nadrobić stracone lata?

Sam opis nie wskazywał, że czytanie tej książki będzie dla mnie czymś niezwykłym. Spodziewałam się lekkiej, może trochę głupiutkiej i naiwnej historii o dwóch siostrach, które beztroskie chwile spędzają w malowniczej scenerii. Nie pomyliłam się co do uroku miejsca, ale zdecydowanie nie była to zwykła, błaha opowieść. Przedstawianie rzeczywistości nie było spłycane, czy wyolbrzymiane, było po prostu szczere, tak jak mogły to odbierać dzieci czy nastolatki. Bohaterki nie były sztuczne ani nadmuchane jak wata cukrowa, one przypominały gorzką czekoladę na ciepło; mimo wielu swoich walorów potrafiły być cierpkie lub wybuchowe.

Poruszająca wrażliwość przeplatała się z codziennym humorem do cna nasiąkniętym ironią. Wielokrotnie uśmiechałam się pod nosem, czytając ich dialogi, ale równie wiele razy zastanawiałam się nad trudnością życia młodych osób nieotrzymujących odpowiedniej ilości wsparcia rodziców. Lektura daje czas na zastanowienie się jak budowanie relacji wpływa na nasze zachowanie, jak to, co przeszliśmy oddziałowuje na to co na nas czeka.

Na każdej stronie widać jak siostry się od siebie różnią, jak próbują się zrozumieć i w końcu jak są dla siebie ważne. Przez kartki książki namacalne są wręcz ich miłość i oddanie.

Wydaję mi się, że mimo wielu pochwał z mojej strony, nie uda mi się w pełni oddać ciepła i bólu lektury. Jednak nie musicie mi wierzyć na słowo, wystarczy po prostu sięgnąć po „Piękne życie” i samodzielnie się przekonać czy do Was trafi tak samo, jak do mnie.







A.L.







Książka wydana przez






Komentarze