Sen o drzewie - Maja Lunde - recenzja



Maja Lunde – (ur. 30 lipca 1975 r.) pochodząca z Norwegii pisarka i scenarzystka, debiutowała w 2012 r., książką adresowaną dla dzieci „Over grensen", dla której inspirację stanowiły losy ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej. Popularność i sławę pisarce przyniosła Historia pszczół (2015 r.), światowy bestseler nagrodzony prestiżową Nagrodą Księgarzy Norweskich. Autorka rozpoczęła w ten sposób cykl powieści („Błękit”, „Ostatni” i „Sen o drzewie”), dotykających kwestii związanych z ekologią i miejscem człowieka w świecie przyrody.

Powieść „Sen o drzewie” przedstawia losy kolekcji roślin zgromadzonych w Leningradzie przez rosyjskiego genetyka i biologa Nikołaja Wawiłowa, aresztowanego na rozkaz Stalina w 1940 r. Zgromadzone nasiona roślin, bulwy, korzenie trafiają do Svalbard, gdzie w 2045 r., po Zapaści mieszkańcy tej arktycznej krainy podejmują decyzję o samoizolacji, aby uratować niezwykle cenny dla ludzkości depozyt, bank roślin.

W 2110 r., Tao, mieszkająca w Syczuanie, odbiera sygnał mayday: z prośbą o pomoc dla trójki dzieci i dwojga nastolatków, którzy ocaleli po wielkiej epidemii. Wśród nastolatków jest chłopiec, który strzeże banku roślin. Pojawia się szansa na odbudowę dawnego świata, pełnego roślin i zieleni. Czy ekspedycja zakończy się powodzeniem? Warto sięgnąć do tej powieści, aby przekonać się jak potoczyły się losy jej bohaterów.

Książka powinna zainteresować wszystkich, którym nie jest obojętny los naszej planety. Jednak to nie tylko opowieść o ekologii i konsekwencjach kryzysu klimatycznego. Młodzi ludzie znajdą tutaj emocje, które jeszcze nie tak dawno towarzyszyły ludzkości w czasie ostatniej pandemii, będącej ważnym doświadczeniem pokoleniowym dla wielu nastolatków.

Powieść porusza również jakże ważne dla każdego człowieka, a dla młodych ludzi szczególnie, tematy dotyczące przyjaźni, miłości, odpowiedzialności za drugiego człowieka, wchodzenia w dorosłość, wreszcie odpowiedzialności za otaczający nas świat przyrody.

Autorka stawia czytelnika przed wieloma pytaniami, na które nie zawsze można znaleźć prostą odpowiedź, a czasami zmusza do refleksji i zastanowienia nad naturą człowieka, której poświęca sporo uwagi, np.: „Żyli na śmietnisku, jakie pozostawił po sobie nowoczesny człowiek”; „Człowiek to gatunek, który żyje kosztem innych. Równowaga go nie zadowala, ciągle chce więcej”.

Warto przeczytać tę książkę i w tym wymiarze jak najbardziej chcieć więcej, czyli sięgnąć również po pozostałe części kwartetu klimatycznego Mai Lunde („Historia pszczół”, „Błękit” i „Ostatni”).






TANKRED








Książka wydana przez



Komentarze