„Smog” Pawła Fleszara to druga część cyklu kryminalnego z komisarzem Witem Nawrockim, która początkowo intryguje świeżym pomysłem, lecz ostatecznie nie w pełni wykorzystuje swój potencjał. Fabuła oparta na zagadkowej śmierci autora kryminałów i zniknięciu jego ciała, z dodatkiem tajemniczej femme fatale, obiecuje dynamiczny i nieprzewidywalny rozwój wydarzeń. Wątek zaginięcia Daniela Kasprzaka budzi ciekawość, jednak tempo opowieści spowalniają liczne dygresje dotyczące kulis pracy literackiej i rynku wydawniczego.
Choć te elementy mogą być interesujące dla osób zafascynowanych światem literatury, dla miłośników klasycznego kryminału stanowią zbyt dużą część narracji, odciągając uwagę od głównej intrygi. Fleszar dobrze oddaje realia środowiska pisarskiego, ale momentami te opisy przytłaczają fabułę, co może zniechęcić tych, którzy liczą na pełną napięcia, trzymającą w napięciu opowieść kryminalną.
Podsumowując, „Smog” może przypaść do gustu tym, którzy lubią zaglądać za kulisy świata wydawniczego i cenią sobie literackie dygresje. Jednak ci, którzy oczekują bardziej dynamicznej akcji i klasycznych rozwiązań kryminalnych, mogą odczuć pewien niedosyt.
Komentarze
Prześlij komentarz